Chile, potrafił jednak prowadzić dialog ze środowiskiem liberalnym. Pomogło mu, że był uczonym i polskim patriotą. Nawet zbuntowany student, kiedy na biurku Domeyki zobaczył pudełko, w którym ten trzymał ziemię, przywiezioną z Polski, musiał nabrać doń szacunku". <br>W drodze z ziemi polskiej do chilijskiej Domeyko staje się coraz bardziej bohaterem pracy organicznej. ("Prawdziwe ulepszenie w społeczeństwie - pisał - przychodzi cicho, powolnie i spokojnie, rozwija się naturalnym porządkiem, wymaga cierpliwości i wyrzeczenia się miłości własnej"). Do tego wizerunku nawiązał prezydent Ricardo Lagos w przemówieniu w pałacu La Moneda podczas przyjęcia na cześć prezydenta Kwaśniewskiego 11 kwietnia, mówiąc, że oba nasze kraje potrzebują "Domeyków XXI