Typ tekstu: Rozmowa bezpośrednia
Tytuł: Rozmowa o szkole,o uczelni, o egzaminach
Rok: 1999
nie , niee...
- Za darmo? Ale ty jesteś...
- Nie, no, trochę tam się, tam... Nie tam, było tam: "Postaw tam fantę" czasem. E, nie, czasem, a czasem: "A co chcesz?"
- Byle nie coli...
- "Nie, napiszę ci to za darmo". Przecież rozprawkę jak Marcinowi napisałam.
- Z dobroci serca.
- A jak Marcinowi napisałam prasówkę, to tak, tak z gazety coś: "I to był wyścig. Kto pierwszy..." - z gazety dosłownie spisałam - "Kto pierwszy wkroczy do Kosowa". To wszystko z gazety. I tak się z niego śmieliśmy... Taką prasówkę odwaliłam. A tak: ja napisałam prasówkę tak sobie i jemu, no, nie? A ja byłam pierwsza, a
nie , niee... &lt;/&gt;<br>&lt;WHO2&gt;- Za darmo? Ale ty jesteś...&lt;/&gt; <br>&lt;WHO1&gt;- Nie, no, trochę tam się, tam... Nie tam, było tam: "Postaw tam fantę" czasem. E, nie, czasem, a czasem: "A co chcesz?" &lt;/&gt;<br>&lt;WHO3&gt;- Byle nie coli... &lt;/&gt;<br>&lt;WHO1&gt;- "Nie, napiszę ci to za darmo". Przecież rozprawkę jak Marcinowi napisałam.&lt;/&gt;<br>&lt;WHO4&gt;- Z dobroci serca.&lt;/&gt; <br>&lt;WHO1&gt;- A jak Marcinowi napisałam prasówkę, to tak, tak z gazety coś: "I to był wyścig. Kto pierwszy..." - z gazety dosłownie spisałam - "Kto pierwszy wkroczy do Kosowa". &lt;gap&gt; To wszystko z gazety. I tak się z niego śmieliśmy... Taką prasówkę odwaliłam. A tak: ja napisałam prasówkę tak sobie i jemu, no, nie? A ja byłam pierwsza, a
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego