Lubiłam z tobą porozmawiać, lubiłam, jak mnie odprowadzałeś. Ty umiesz świetnie słuchać, ty jeden. Dlaczego się odwróciłeś?<br>- Nie, nic. Boli mnie trochę szyja. Mów dalej.<br>- No, jednym słowem, bardzo cię lubiłam jako fajnego kolegę.<br>- Dlaczego mówisz w czasie przeszłym?<br>- Polek! I teraz ciebie lubię, cenię, wiem, że mam w tobie prawdziwego przyjaciela.<br>- ...<br>- Wiesz, że we mnie strasznie kocha się Henryk.<br>- Kto?<br>- No, mówiłam już... Henryk... Kękuś.<br>- A ty?<br>- Ja? Ja? Popatrz, rozsypałam wszystkie kwiaty.<br>- Kwiaty? Nie szkodzi. Zbierze się potem.<br>- On później pójdzie na politechnikę.<br>- Kto?<br>- Ojej, no on. Nasi rodzice przyjaźnią się bardzo.<br>- ...<br>- Dlaczego ty dzisiaj nic nie mówisz? Zawsze