Białorusi&lt;/&gt;. Tak &lt;name type="org"&gt;Komisja Europejska&lt;/&gt; chce ukarać reżim &lt;name type="person"&gt;Aleksandra Łukaszenki&lt;/&gt; za permanentne łamanie praw człowieka.&lt;/&gt;<br>Polskie władze wolałyby uniknąć restrykcji, które będą nas kosztowały około 350 milionów euro rocznych obrotów handlowych. Nie ma jednak wyboru: od 1 maja nasz kraj musi podporządkować się decyzjom &lt;name type="place"&gt;Brukseli&lt;/&gt;.<br>Wczorajsza inicjatywa &lt;name type="org"&gt;Komisji Europejskiej&lt;/&gt; nie ma precedensu. &lt;name type="org"&gt;Unia&lt;/&gt; rozpoczęła procedurę, która najdalej w połowie roku doprowadzi do odebrania władzom w &lt;name type="place"&gt;Mińsku&lt;/&gt; klauzuli najwyższego uprzywilejowania w handlu z &lt;name type="org"&gt;UE&lt;/&gt;. Oficjalny powód: brak swobody działalności związków zawodowych na &lt;name type="place"&gt;Białorusi&lt;/&gt;. &lt;name type="org"&gt;KE&lt;/&gt; otrzymała w tej sprawie oficjalne zażalenie od trzech międzynarodowych organizacji pracy.<br>Lista pretensji &lt;name type="org"&gt;Unii&lt;/&gt; jest jednak o wiele dłuższa