miejsce, <br>gdzie przepadł Adam. Mężczyzna pomyślał, że <br>oto jego ziemia, pusta do niedawna, przyjęła kolejnego przybysza. <br>Nie wiadomo jeszcze, czy na stałe, w każdym razie na <br>jakiś czas.<br>- To nowy swój - wytłumaczył psu. - Znasz <br>już jego zapach, zapamiętasz i resztę. Na razie poczekaj, <br>zobaczymy co i jak.<br>Nie byli obaj prędcy w zawieraniu znajomości, a jeszcze <br>ostrożniej przyjmowali obcych do swego świata. Wiele czasu <br>upłynęło od pewnego złego dnia, nim stary człowiek <br>otworzył drzwi Dominice, bo Paweł...<br><br>Tak, z Pawłem wszystko było inaczej.<br>Przyszedł pewnego dnia wieczorem - znikąd - i <br>przepadł na długo. Joachim Pażych zapamiętał tylko <br>jego oczy i głos, gdy