człekokształtnym robotem, który robi karierę gwiazdy pop.</><br><br><au>ADAM GRZESZAK</><br><br>Sierpniowa wizyta premiera Japonii Jun'ichiro Koizumiego w Czechach przeszłaby zapewne niezauważona, gdyby nie zdjęcia, które pojawiły się we wszystkich dziennikach telewizyjnych. Uroczyste przyjęcie, otwierają się drzwi i wchodzi robot ASIMO - niewielka, biała postać przypominająca astronautę w księżycowym skafandrze. Przybysz ściska dłoń premiera Vladimira Spidli i wygłasza po czesku krótkie przemówienie informując, że przyjechał z Japonii, by oddać hołd pisarzowi Karelowi Čapkowi, który po raz pierwszy użył słowa "robot". - Gdyby Czapek mógł mnie zobaczyć, pewnie by się bardzo zdziwił - żartuje. Wznosi toast szampanem za Japonię, Czechy oraz przyjaźń między ludźmi i robotami, ale