Typ tekstu: Książka
Autor: Breza Tadeusz
Tytuł: Urząd
Rok wydania: 1984
Rok powstania: 1960
nie udało mi się ściągnąć jego uwagi, przyzwyczajonego do oglądania wielkich perspektyw, ściągnąć na określony, pojedynczy przypadek, o który tak bardzo mi chodziło. Czułem, że przybyciem swoim rozbudzam w nim bolesną refleksję i wyzwalam słowa, które mają dla niego istotne znaczenie. Słuchałem ich z pomieszaniem, z szacunkiem, ale i z pretensją. A on jeszcze mówił dobrą chwilę, rozwijając myśl, nurtującą go chyba nie od dzisiaj, o wielkim egoizmie, który społeczeństwa chrześcijańskie opanował od szeregu pokoleń i który doprowadził miliony ludzi najpierw do wyrzeczenia się swoich najświętszych ideałów, a potem cały świat chrześcijański do katastrofy.
- Nie po raz pierwszy - powiedział na zakończenie
nie udało mi się ściągnąć jego uwagi, przyzwyczajonego do oglądania wielkich perspektyw, ściągnąć na określony, pojedynczy przypadek, o który tak bardzo mi chodziło. Czułem, że przybyciem swoim rozbudzam w nim bolesną refleksję i wyzwalam słowa, które mają dla niego istotne znaczenie. Słuchałem ich z pomieszaniem, z szacunkiem, ale i z pretensją. A on jeszcze mówił dobrą chwilę, rozwijając myśl, nurtującą go chyba nie od dzisiaj, o wielkim egoizmie, który społeczeństwa chrześcijańskie opanował od szeregu pokoleń i który doprowadził miliony ludzi najpierw do wyrzeczenia się swoich najświętszych ideałów, a potem cały świat chrześcijański do katastrofy.<br>- Nie po raz pierwszy - powiedział na zakończenie
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego