Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 02.07
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
jako wadę, i jako zaletę.
Widać też u Lisa charakterystyczne, przynajmniej dla części środowiska dziennikarskiego, poczucie, że publicyści są w istocie mądrzejsi, rozsądniejsi i lepiej zorientowani od polityków. Nic dziwnego, że ci ostatni zareagowali na możliwość kandydowania Lisa z pewnym lekceważeniem. Marszałek Marek Borowski powiedział, że czeka na zgłoszenia kolejnych prezenterów. Donald Tusk, szef PO, stwierdził, że sondaż zlecony przez "Newsweeka" "przekroczył granice żartu". Pojawiło się ironiczne, nawiązujące do znanego serialu określenie: "Jola i Tomek".
Generalnie politycy wydają się negować prawo dziennikarza do takiej wolty, uważają to za drogę na skróty, nieczystą grę, gdzie wykorzystuje się pozycję niezależnego dziennikarza do nagłego
jako wadę, i jako zaletę. <br>Widać też u Lisa charakterystyczne, przynajmniej dla części środowiska dziennikarskiego, poczucie, że publicyści są w istocie mądrzejsi, rozsądniejsi i lepiej zorientowani od polityków. Nic dziwnego, że ci ostatni zareagowali na możliwość kandydowania Lisa z pewnym lekceważeniem. Marszałek Marek Borowski powiedział, że czeka na zgłoszenia kolejnych prezenterów. Donald Tusk, szef PO, stwierdził, że sondaż zlecony przez "Newsweeka" "przekroczył granice żartu". Pojawiło się ironiczne, nawiązujące do znanego serialu określenie: "Jola i Tomek". <br>Generalnie politycy wydają się negować prawo dziennikarza do takiej wolty, uważają to za drogę na skróty, nieczystą grę, gdzie wykorzystuje się pozycję niezależnego dziennikarza do nagłego
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego