katolickich i religijnych. Czy w takich warunkach możliwe jest spełnienie wychowawczej roli przez rodzinę, szkołę i Kościół? Czy możliwe jest twórcze wychowanie dzieci w rodzinie, gdzie ojciec szydzi z tego, co dzieciom mówi matka? Podobnie jest z możliwością wychowania przez Kościół, kiedy jego nauczanie jest ośmieszane, wyszydzane, a świętości bezkarnie profanowane. Więcej, kiedy młody przywódca SdRP z Bydgoszczy publicznie wyraża przekonanie, że "kler winno się załadować w bydlęce wagony i wywieźć do Watykanu". Nie wie ta "młoda krew SdRP", że kiedyś car wywoził na Syberię najwartościowszą młodzież Ojczyzny i najbardziej patriotycznych duchownych, że Stalin, po dokonaniu rzezi oficerów, również kazał wywozić