miłość jak wiara prosta,<br>Pod białą chustą pożądań chłosta.<br>Aż grzech rozpustą w nocy urasta<br>Wlokąc za usta przez puste miasta.<br><br>Spalcie mnie żądze, niech już nie błądzę,<br>Zamknijcie za mną czarne wrzeciądze,<br>Pamięć uduście imion muzyką,<br>Ja ginę, przebacz, wróć, Weroniko!</><br><br><br><br><div sex="m"><tit>TRZY PRAWDY</><br>Są prawdy, których nawet nie znają prorocy.<br>Ja, strudzony tęsknotą, odkrywam je w nocy.<br><br>Pierwsza prawda jest barwą, tą barwą różową,<br>Co jak skrzydło anioła krąży nad mą głową;<br><br>Druga prawda jest wonią. Ach, to woń jedyna,<br>Której się nie pamięta i nie zapomina;<br><br>Trzecia prawda to dotyk, co usta zamyka -<br>Z niepokoju umiera, kto ciała dotyka