Typ tekstu: Książka
Autor: Pinkwart Maciej
Tytuł: Dziewczyna z Ipanemy
Rok: 2003
ciągle nad tym rozmyślać? Nie możesz brać spraw takimi, jak są? Nie układać tej mozaiki w jakiś obrazek z treścią, tylko patrzeć razem na kolor, kształt, intensywność barw? Jest dziś - tu, w Bańskiej Bystrzycy, i teraz - przed północą. Jesteśmy my. No, to bądźmy i już!
Potrząsnąłem głową.
- To nie takie proste, Weroniko... Nic nie jest proste między nami.
- O Boże, a musi być proste? Byłoby ci lepiej, gdyby było proste? Gdybyśmy się spotkali tu, na Słowacji, gdybyś się przysiadł do mojego stolika i na przykład gdybyśmy mówili różnymi językami i potrafili się dogadać tylko co do podstawowych spraw? Gdybyśmy o sobie
ciągle nad tym rozmyślać? Nie możesz brać spraw takimi, jak są? Nie układać tej mozaiki w jakiś obrazek z treścią, tylko patrzeć razem na kolor, kształt, intensywność barw? Jest dziś - tu, w Bańskiej Bystrzycy, i teraz - przed północą. Jesteśmy my. No, to bądźmy i już!<br>Potrząsnąłem głową.<br>- To nie takie proste, Weroniko... Nic nie jest proste między nami.<br>- O Boże, a musi być proste? Byłoby ci lepiej, gdyby było proste? Gdybyśmy się spotkali tu, na Słowacji, gdybyś się przysiadł do mojego stolika i na przykład gdybyśmy mówili różnymi językami i potrafili się dogadać tylko co do podstawowych spraw? Gdybyśmy o sobie
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego