Typ tekstu: Książka
Autor: Machulski Juliusz, Wereśniak Piotr, Zatorski Ryszard
Tytuł: Kiler
Rok: 1998
SIARA
Przecież, mordeczko ty moja, zawsze się świetnie maskowałeś! Byłeś przeostrożny jak łasica! Czujny jak gajowy! Tyle zleceń dla mnie zrobiłeś i ani razu cię nie widziałem. Wszystko przez telefon, faks, ostatnio e-mail. Jestem twoim najstarszym klientem, a nie wiedziałem nic. Skąd tedy psy wiedziały?

Nagle Kiler spogląda mu prosto w oczy.

KILER
Też chciałbym to wiedzieć...

Siara jest zmieszany i uśmiecha się nerwowo.

SIARA
Nie, no! Kiler, Jurek, zaraz! Chyba mnie nie podejrzewasz?!

KILER
Powiedziałem tylko, że też chciałbym to wiedzieć.

Scena 29.

ULICE WARSZAWY

Plener. Zmierzch

Nad miastem powoli zapada zmierzch. Komisarz Ryba pewnie prowadzi swój samochód. Jest wyraźnie zadowolony
SIARA<br>Przecież, mordeczko ty moja, zawsze się świetnie maskowałeś! Byłeś przeostrożny jak łasica! Czujny jak gajowy! Tyle zleceń dla mnie zrobiłeś i ani razu cię nie widziałem. Wszystko przez telefon, faks, ostatnio e-mail. Jestem twoim najstarszym klientem, a nie wiedziałem nic. Skąd tedy psy wiedziały?<br><br>Nagle Kiler spogląda mu prosto w oczy.<br><br>KILER<br>Też chciałbym to wiedzieć...<br><br>Siara jest zmieszany i uśmiecha się nerwowo.<br><br>SIARA<br>Nie, no! Kiler, Jurek, zaraz! Chyba mnie nie podejrzewasz?!<br><br>KILER<br>Powiedziałem tylko, że też chciałbym to wiedzieć.<br><br>Scena 29.<br><br>ULICE WARSZAWY<br><br>Plener. Zmierzch<br><br>Nad miastem powoli zapada zmierzch. Komisarz Ryba pewnie prowadzi swój samochód. Jest wyraźnie zadowolony
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego