Typ tekstu: Książka
Autor: Piątkowska Monika, Talko Leszek
Tytuł: Talki w wielkim mieście
Rok wydania: 2002
Rok powstania: 2001
A pamiętasz, jak się cieszyliśmy, kiedy dostał tę świetną fuchę dwa lata temu - przypomniałem z rozmarzeniem.
- Tak, tak - pokiwała głową najlepsza z żon. - Ale nic nie chciał pożyczyć. Wymawiał się potrzebami pani Roszko.
Następnego dnia spotkaliśmy na spacerze Kazika z narzeczoną.
- A mój mąż dostał nagrodę - powiedziała najlepsza z żon prosto z mostu.
- Tak, tak. Słyszeliśmy już coś od Roszka - machnął ręką Kazik. - Podobno nieduża i jacyś przypadkowi ludzie dostali. Ale gratulujemy, gratulujemy.
Po powrocie do domu siedliśmy na kanapie. Najlepsza z żon zrezygnowała nawet z zadzwonienia do Edzia Obsta. Pewnie Roszko dzwonił już do niego wcześniej.
- Może jednak pójdziemy na tę elegancką
A pamiętasz, jak się cieszyliśmy, kiedy dostał tę świetną fuchę dwa lata temu - przypomniałem z rozmarzeniem.<br>- Tak, tak - pokiwała głową najlepsza z żon. - Ale nic nie chciał pożyczyć. Wymawiał się potrzebami pani Roszko. <br>Następnego dnia spotkaliśmy na spacerze Kazika z narzeczoną.<br>- A mój mąż dostał nagrodę - powiedziała najlepsza z żon prosto z mostu.<br>- Tak, tak. Słyszeliśmy już coś od Roszka - machnął ręką Kazik. - Podobno nieduża i jacyś przypadkowi ludzie dostali. Ale gratulujemy, gratulujemy.<br>Po powrocie do domu siedliśmy na kanapie. Najlepsza z żon zrezygnowała nawet z zadzwonienia do Edzia Obsta. Pewnie Roszko dzwonił już do niego wcześniej.<br>- Może jednak pójdziemy na tę elegancką
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego