jakiś smaczny kęs,<br>Idzie para świeżych mięs,<br> Trzeba szybko jeść -<br> I cześć!<br><br>Ruszam prosto na nie,<br>Będę miał śniadanie,<br>Chyba to są owce dwie,<br>Do nich język aż się rwie,<br> Trzeba szybko jeść -<br> I cześć!<br><br>Nie, to dzieci! Mam więc pecha!<br>Cóż mi z dzieci za pociecha?<br><br>Małgosia:<br>Patrz, on prosto ku nam zmierza...<br>Tak się boję tego zwierza,<br>Uciekajmy!<br><br>Wilk:<br> Ja nie radzę,<br>Bo choć tu sprawuję władzę,<br>Choć mi w brzuchu burczy z głodu,<br>Ale wilki z mego rodu<br>Tym się szczycą od stuleci,<br>Że nie krzywdzą małych dzieci.<br><br>Jaś i Małgosia:<br>Dziękujemy ci, wilku, za to.<br><br>Wilk:<br>Jadła