Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 06.05
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
ofiary czy wbrew jej woli. Tak zresztą stanowi polskie prawo.

Tymczasem rzeczywistość jest inna, pokrzywdzeni w tym procederze są lekceważeni, zwłaszcza kobiety. To także stereotyp: widzi się prostytutkę, a nie ofiarę. Prostytutka w powszechnym przekonaniu to osoba pozbawiona czci, niezasługująca na godne traktowanie. Stawia się znak równości między handlem i prostytucją. Tak właśnie powstaje mechanizm podwójnych standardów. Tymczasem przestępstwo zostało popełnione, policja, zamiast doszukiwać się motywów, ma obowiązek ścigać sprawcę.

Tirówki przełamały tabu

Z początkiem lat 90., gdy salony masażu i agencje towarzyskie rozkwitały jak Polska długa i szeroka, bezsilni prokuratorzy i policjanci próbowali udowadniać, że masaż to usługa seksualna. Ścigali
ofiary czy wbrew jej woli. Tak zresztą stanowi polskie prawo.<br><br>Tymczasem rzeczywistość jest inna, pokrzywdzeni w tym procederze są lekceważeni, zwłaszcza kobiety. To także stereotyp: widzi się prostytutkę, a nie ofiarę. Prostytutka w powszechnym przekonaniu to osoba pozbawiona czci, niezasługująca na godne traktowanie. Stawia się znak równości między handlem i prostytucją. Tak właśnie powstaje mechanizm podwójnych standardów. Tymczasem przestępstwo zostało popełnione, policja, zamiast doszukiwać się motywów, ma obowiązek ścigać sprawcę.<br><br>&lt;tit&gt;&lt;orig&gt;Tirówki&lt;/&gt; przełamały tabu&lt;/&gt;<br><br>Z początkiem lat 90., gdy salony masażu i agencje towarzyskie rozkwitały jak Polska długa i szeroka, bezsilni prokuratorzy i policjanci próbowali udowadniać, że masaż to usługa seksualna. Ścigali
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego