Typ tekstu: Książka
Autor: Miłosz Czesław
Tytuł: Abecadło Miłosza
Rok: 1997
Nikt, nawet Dickens, na najczarniejszych swoich stronicach nie powiedział tak strasznych rzeczy o ówczesnej stolicy kapitalizmu co Dostojewski. Z pewnością jako Rosjanin miał powody, żeby Zachodu nie lubić, jednakże jego moralne oburzenie jest tak silne, a opisy tak realistyczne, że trudno mu nie wierzyć. Nędza, otępienie ciężką pracą, pijaństwo, hordy prostytutek, wiele z nich nieletnich, dowodziły, że rzeczywiście klasy wyższe Anglii składały ofiary Baalowi pieniądza. Trudno się dziwić, że w tymże Londynie poczęte proroctwo Karola Marksa miało taką siłę zemsty. Bo jednak jest chyba poniżej godności człowieka godzić się na poddanie się prawu Natury, którym jest zjadać albo być zjedzonym. Moje
Nikt, nawet Dickens, na najczarniejszych swoich stronicach nie powiedział tak strasznych rzeczy o ówczesnej stolicy kapitalizmu co Dostojewski. Z pewnością jako Rosjanin miał powody, żeby Zachodu nie lubić, jednakże jego moralne oburzenie jest tak silne, a opisy tak realistyczne, że trudno mu nie wierzyć. Nędza, otępienie ciężką pracą, pijaństwo, hordy prostytutek, wiele z nich nieletnich, dowodziły, że rzeczywiście klasy wyższe Anglii składały ofiary Baalowi pieniądza. Trudno się dziwić, że w tymże Londynie poczęte proroctwo Karola Marksa miało taką siłę zemsty. Bo jednak jest chyba poniżej godności człowieka godzić się na poddanie się prawu Natury, którym jest zjadać albo być zjedzonym. Moje
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego