Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 20
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2000
dokończyć, co miało mu później wyjść na dobre.
Mimo jednak pomocy ZSRR i innych bratnich narodów (w latach 1975-1985 Moskwa pompowała w Wietnam, nie licząc pomocy wojskowej, po półtora miliarda dolarów rocznie) socjalistyczny Wietnam pogrążał się w nędzy. Około dwóch milionów Wietnamczyków wybrało ucieczkę przez Morze Południowochińskie na kruchych, prowizorycznie skleconych łodziach. Dziesiątki tysięcy utonęło, tysiące padło ofiarą piratów, tysiące wyłapały kutry wietnamskiej straży przybrzeżnej. Jak się oblicza, 250 tys. boat people poniosło śmierć uciekając od dobrodziejstw rewolucji. Wielu z tych, którym udało się dotrzeć do brzegów Malezji, Indonezji czy Hongkongu, władze tych krajów odesłały z powrotem.

Najpierw wojna, potem
dokończyć, co miało mu później wyjść na dobre.<br>Mimo jednak pomocy ZSRR i innych bratnich narodów (w latach 1975-1985 Moskwa pompowała w Wietnam, nie licząc pomocy wojskowej, po półtora miliarda dolarów rocznie) socjalistyczny Wietnam pogrążał się w nędzy. Około dwóch milionów Wietnamczyków wybrało ucieczkę przez Morze Południowochińskie na kruchych, prowizorycznie skleconych łodziach. Dziesiątki tysięcy utonęło, tysiące padło ofiarą piratów, tysiące wyłapały kutry wietnamskiej straży przybrzeżnej. Jak się oblicza, 250 tys. &lt;foreign&gt;boat people&lt;/&gt; poniosło śmierć uciekając od dobrodziejstw rewolucji. Wielu z tych, którym udało się dotrzeć do brzegów Malezji, Indonezji czy Hongkongu, władze tych krajów odesłały z powrotem.<br><br>&lt;tit&gt;Najpierw wojna, potem
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego