Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Tygodnik Podhalański
Nr: 36
Miejsce wydania: Zakopane
Rok: 1999
turysta pakowany jest do noszy francuskich i ratownicy zaczynają znosić go w dół. Dojść muszą do takiego miejsca, gdzie śmigłowiec mógłby wylądować, by na jego pokład włożyć leżącego w noszach mężczyznę. Znajdują odpowiednio duży i płaski plac dopiero na morenie Wielkiego Stawu.
Przylatuje śmigłowiec. Jeden z ratowników "przyjmuje" go na prowizorycznym lądowisku. Pozostali wkładają nosze do śmigłowca, wsiada też lekarz. Helikopter odlatuje do zakopiańskiego szpitala. O godz. 16.15 turysta przekazany zostaje służbie zdrowia.
Krótki postój na zatankowanie paliwa i śmigłowiec znów wzbija się w powietrze, by przywieść pozostałych ratowników z Pięciu Stawów. O godz. 16.45 wszyscy są już w
turysta pakowany jest do noszy francuskich i ratownicy zaczynają znosić go w dół. Dojść muszą do takiego miejsca, gdzie śmigłowiec mógłby wylądować, by na jego pokład włożyć leżącego w noszach mężczyznę. Znajdują odpowiednio duży i płaski plac dopiero na morenie Wielkiego Stawu.<br>Przylatuje śmigłowiec. Jeden z ratowników "przyjmuje" go na prowizorycznym lądowisku. Pozostali wkładają nosze do śmigłowca, wsiada też lekarz. Helikopter odlatuje do zakopiańskiego szpitala. O godz. 16.15 turysta przekazany zostaje służbie zdrowia.<br>Krótki postój na zatankowanie paliwa i śmigłowiec znów wzbija się w powietrze, by przywieść pozostałych ratowników z Pięciu Stawów. O godz. 16.45 wszyscy są już w
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego