Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 25
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1980
współczesnych Giraudoux; w jego repertuarze widzimy często sztuki Jules Romainsa i Marcela Acharda, Raz w życiu dat się skłonić do wystawienia "Pokojówek" Geneza; był właściwie rad, że sztuka padła. Jouvet nie lubił w teatrze rezonerstwa, miałkości oraz tego, co określał jako "brud", "gówno", to jest nagromadzenia psychologicznych potworności, ułomności ludzkich, prymitywnego słownictwa, "krzyków nienawiści". Jouvet twierdził, te takie sztuki będą przez pewien czas modne - w tym sensie można rzec, iż przewidział sukces Geneza, a także młodych gniewnych te Anglii czy Stanach - ale prorokował, że nadejdzie wreszcie dramaturg, który "zwróci teatrowi jego godność". Traktował teatr jako posłannictwo; jako niezależną trybunę polityczną. Cenił
współczesnych Giraudoux; w jego repertuarze widzimy często sztuki Jules Romainsa i Marcela Acharda, Raz w życiu dat się skłonić do wystawienia "Pokojówek" Geneza; był właściwie rad, że sztuka padła. Jouvet nie lubił w teatrze rezonerstwa, miałkości oraz tego, co określał jako "brud", "gówno", to jest nagromadzenia psychologicznych potworności, ułomności ludzkich, prymitywnego słownictwa, "krzyków nienawiści". Jouvet twierdził, te takie sztuki będą przez pewien czas modne - w tym sensie można rzec, iż przewidział sukces Geneza, a także młodych gniewnych te Anglii czy Stanach - ale prorokował, że nadejdzie wreszcie dramaturg, który "zwróci teatrowi jego godność". Traktował teatr jako posłannictwo; jako niezależną trybunę polityczną. Cenił
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego