Typ tekstu: Książka
Autor: Chmielewska Joanna
Tytuł: Lesio
Rok wydania: 2004
Rok powstania: 1973
samo cykanie to mało, trzeba podejść psychologicznie. Cyka, to cyka, pokażemy ją konduktorom czy tam maszyniście, znajdzie się dwóch odważnych, wyniosą ją w pole i cześć pracy! Co nam z budzika mojej babki w polu? Musi się zdarzyć coś, co ich gwałtownie wystraszy, tak żeby narobili krzyku i sami zaczęli pryskać w las... Ci konwojenci też. Ona musi zacząć nagle coś robić, jakoś warczeć albo co... Na bombach zegarowych nikt się nie zna, byle hałas wystarczy...
- Albo żeby nagle zaczęła świecić - powiedział Włodek z akcentem rozpaczy.
- No i co? - spytał Stefan z rosnącym zainteresowaniem. Reszta słuchała w nabożnym skupieniu.
- No i
samo cykanie to mało, trzeba podejść psychologicznie. Cyka, to cyka, pokażemy ją konduktorom czy tam maszyniście, znajdzie się dwóch odważnych, wyniosą ją w pole i cześć pracy! Co nam z budzika mojej babki w polu? Musi się zdarzyć coś, co ich gwałtownie wystraszy, tak żeby narobili krzyku i sami zaczęli pryskać w las... Ci konwojenci też. Ona musi zacząć nagle coś robić, jakoś warczeć albo co... Na bombach zegarowych nikt się nie zna, byle hałas wystarczy...<br>- Albo żeby nagle zaczęła świecić - powiedział Włodek z akcentem rozpaczy.<br>- No i co? - spytał Stefan z rosnącym zainteresowaniem. Reszta słuchała w nabożnym skupieniu.<br>- No i
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego