Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Glamour
Nr: 5
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2003
we mnie wiele niespożytej chęci do życia i pracy.
Następca Kennedy'ego
Mimo że proponowane mu honoraria są bardzo wysokie, on nie zawsze się na nie zgadza. Affleck uważa, że jego praca to jak zawarcie czegoś w rodzaju paktu z diabłem: - Doskonale wiem, za co tyle mi płacą. To cena mojej prywatności, cena mojego życia. Gdy jesteś osobą, która zdecydowała się pokazywać w prasie, telewizji czy filmie, stajesz się wynajmowaną dziwką. Nikt nie płaci nikomu za dobre serce. Jaka jest cena za obnażanie każdego skrawka samego siebie? Kiedy o tym pomyślisz, dochodzisz do wniosku, że płacą ci zbyt mało. Nadal zamierzam grać
we mnie wiele niespożytej chęci do życia i pracy. <br>&lt;tit&gt;Następca Kennedy'ego&lt;/&gt; <br>Mimo że proponowane mu honoraria są bardzo wysokie, on nie zawsze się na nie zgadza. Affleck uważa, że jego praca to jak zawarcie czegoś w rodzaju paktu z diabłem: - Doskonale wiem, za co tyle mi płacą. To cena mojej prywatności, cena mojego życia. Gdy jesteś osobą, która zdecydowała się pokazywać w prasie, telewizji czy filmie, stajesz się wynajmowaną dziwką. Nikt nie płaci nikomu za dobre serce. Jaka jest cena za obnażanie każdego skrawka samego siebie? Kiedy o tym pomyślisz, dochodzisz do wniosku, że płacą ci zbyt mało. Nadal zamierzam grać
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego