burmistrzów okolicznych miasteczek, policjantów (wskazanych po nazwisku), sądy, prokuraturę, SLD, AWS. Krytycznie oceniają kierunek, w jakim zmierza kraj. Dokumentację tej batalii trzymają w setkach tekturowych teczek. Tam też umieścili dziesiątki odpowiedzi z najpoważniejszych urzędów. Trzeba przyznać, że ton tych wyjaśnień też jest jak najpoważniejszy, przecież krytyka społeczna wyszła nie od prywatnych pieniaczy, ale z działającego dla dobra demokracji Stowarzyszenia.<br>W listopadzie 1998 r. przewodnicząca i jej zastępca wysłali do Komendy Głównej Policji, premiera Buzka i szefa UOP pisma o podobnej treści. Na wstępie prosili o wsparcie finansowe. Obiecywali, że uzyskane w ten sposób środki Stowarzyszenie przeznaczy na przeszkolenie policjantów w Ostrowcu