Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Życie
Nr: 24.03
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2000
policji. Stróże prawa zorganizowali blokady w newralgicznych punktach miasta. Ujęli m.in. podejrzanych o napad na bank.

Akcję przeciw przestępcom policjanci zaczęli przed południem. Trwała do godz. 16. Postawiono blokady w 100 najważniejszych punktach miasta: na mostach i trasach wylotowych.
Niestety, stolica utknęła w korkach. Stały tramwaje, autobusy, z trudem przebijały się przez korki karetki i straż pożarna.
- Całe szczęście, że nie było poważnych pożarów lub wypadków. Nie wyobrażam sobie, jak byśmy dojechali z pomocą - wzdychał Dariusz Malinowski, rzecznik warszawskiej straży pożarnej.
- Rozumiem zdenerwowanie mieszkańców, ale z pełną odpowiedzialnością zrobiliśmy blokady - tłumaczył inspektor Antoni Kowalczyk, komendant stołecznej policji. - Ze statystyk wynika, że
policji. Stróże prawa zorganizowali blokady w newralgicznych punktach miasta. Ujęli m.in. podejrzanych o napad na bank.&lt;/&gt;<br><br>Akcję przeciw przestępcom policjanci zaczęli przed południem. Trwała do godz. 16. Postawiono blokady w 100 najważniejszych punktach miasta: na mostach i trasach wylotowych. <br>Niestety, stolica utknęła w korkach. Stały tramwaje, autobusy, z trudem przebijały się przez korki karetki i straż pożarna. <br>- Całe szczęście, że nie było poważnych pożarów lub wypadków. Nie wyobrażam sobie, jak byśmy dojechali z pomocą - wzdychał Dariusz Malinowski, rzecznik warszawskiej straży pożarnej. <br>- Rozumiem zdenerwowanie mieszkańców, ale z pełną odpowiedzialnością zrobiliśmy blokady - tłumaczył inspektor Antoni Kowalczyk, komendant stołecznej policji. - Ze statystyk wynika, że
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego