przekonać się do najtańszych papierosów, które palili więźniowie (paczka męskich za 4,60 zł w więziennej kantynie), kupił wszystkim takie, jakie sam pali (dunhille za 15 zł). Przywódczych przyzwyczajeń nie mógł okiełznać Wieczerzak, który wywalczył sobie najwyższe miejsce w hierarchii. - Zauważyłem, że im bardziej ktoś umięśniony, tym słabszą ma psychikę - przechwala się. - Faceta, który wciąż się wywyższał, zgasiłem tym, że na wolności zostawiłem taki pistolet jak ten, którym się popisywał. Ale ja miałem go legal-nie - Wieczerzak tryumfalnie się uśmiecha. <br>- Paradoksalnie ludziom sukcesu przystosowanie się do więziennych warunków przychodzi łatwiej - mówi dr Violetta Będkowska-Heine zajmująca się przemianami w psychice więźniów. - Przynoszą