zdołali sobie poradzić z frustracją i napięciem u porywaczy.&lt;/&gt;<br>&lt;au&gt;Agnieszka Olszewska, reuters, pap&lt;/&gt;<br><br>&lt;div type="news"&gt;<br>&lt;tit&gt;Konkordat, czyli jedność&lt;/&gt;<br><br>Przed 75 laty II Rzeczpospolita podpisała konkordat ze Stolicą Apostolską. Jednym z jego twórców i negocjatorów był ówczesny minister oświaty i wyznań religijnych Stanisław Grabski. 20 lat później jako wiceprezydent Krajowej Rady Narodowej protestował przeciwko zerwaniu umowy przez komunistów. <br>,No, panie prezydencie - powiedział do Grabskiego Gomułka - zerwaliśmy ten pański konkordat, a jeśli Kościół będzie nam podskakiwał, to my mu pokażemy jego miejsce - wspomina córka ministra Stanisława Grabska. - Na to ojciec odpowiedział &#150; &lt;q&gt;&#132;Nie wiem, coście skorzystali na zerwaniu konkordatu. Nie przewidywał on bowiem, by