galicyjskich procesach, prosiłam Jeża, aby zrelacjonował mi to wszystko szczegółowo. Otrzymawszy od niego cały opis procesu, streszczenie słów Waryńskiego, pomyślałam: rewolucjoniści są ideowi, ale działają z różnych zresztą pobudek złymi metodami, głosząc, że terrorystyczne akcje, to tylko konieczność ulegania prawom historii.<br><br><tit>Wpadka Hrabiego</><br><br> "Na przewrót, do którego dążymy - mówił wtedy przed sądem zubożały szlachcic o konspiracyjnym pseudonimie (r)HrabiaŻ - patrzymy jak na rezultat rozwoju historycznego. I staramy się, aby nie zastał nas nie przygotowanych". To przygotowanie to nie tylko ulotki, manifesty, odezwy odbite "w drukarni partyi Proletaryat" czcionkami dostarczonymi z Genewy, Paryża, Moskwy, Petersburga, Odessy...<br><br>"Proletariat" był ściśle związany z rosyjską