Typ tekstu: Książka
Autor: Themerson Stefan
Tytuł: Wykład profesora Mmaa
Rok wydania: 1994
Rok powstania: 1943
młodości, przyzwyczaiła się, nie raziło jej już to traktowanie, rozumiała zresztą jego właściwe przyczyny i uznawała ich słuszność: obiad b y ł kwaśny i rzeczywiście pachniał źle strawioną celulozą - lecz cóż na to mogła poradzić?
Zakrzątnęła się szybko i żeby uniknąć dalszych awantur, wybiegła w wąskie, kręte i odrapane korytarze przedmieścia za swymi gospodarskimi sprawami.
Przed kasą, w której wypłacić jej miano następną rację celulozy, czekać musiała długo wraz z innymi mamkami, które, nie mając nic lepszego do roboty, zajmowały się plotkami. Nic dziwnego więc, że kiedy Mamka funkcjonariusza bąknęła o zamknięciu pięćdziesięciu mamek, wiadomość ta rozniosła się szeroko jak nie
młodości, przyzwyczaiła się, nie raziło jej już to traktowanie, rozumiała zresztą jego właściwe przyczyny i uznawała ich słuszność: obiad b y ł kwaśny i rzeczywiście pachniał źle strawioną celulozą - lecz cóż na to mogła poradzić?<br> Zakrzątnęła się szybko i żeby uniknąć dalszych awantur, wybiegła w wąskie, kręte i odrapane korytarze przedmieścia za swymi gospodarskimi sprawami.<br> Przed kasą, w której wypłacić jej miano następną rację celulozy, czekać musiała długo wraz z innymi mamkami, które, nie mając nic lepszego do roboty, zajmowały się plotkami. Nic dziwnego więc, że kiedy Mamka funkcjonariusza bąknęła o zamknięciu pięćdziesięciu mamek, wiadomość ta rozniosła się szeroko jak nie
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego