Typ tekstu: Książka
Autor: Czeszko Bohdan
Tytuł: Pokolenie
Rok wydania: 1974
Rok powstania: 1951
w sześćdziesiąt sześć, aby usprawiedliwić swoją obecność w tym miejscu. Gałęzie spęczniały wyraźnie, zapowiadając rozwijanie się pączków.
Przyszedł "Pietrek", wypowiedział hasło, a także (co było również umówione) w kieszeni jego płaszcza tkwił "Nowy Kurier Warszawski".
Przysiadł się i zagadał wesoło.
- Aha, to ty jesteś "Bartek". Dobrze. A więc mam zaszczyt przedstawić się wam jako wasz zwierzchni dowódca. Chciałbym bardzo, abym mógł o tym swoim dzieciom z dumą opowiadać.

Za tą ścianą, za szeregiem domów, za czterdziestoma ulicami rozciągało się getto, wstrząsane drgawkami pierwszych eksplozji.
Spalono pierwsze czołgi niemieckie, które z rumorem wetknęły swe ryje za mur. Mur stał się dla Niemców nieprzekraczalny
w sześćdziesiąt sześć, aby usprawiedliwić swoją obecność w tym miejscu. Gałęzie spęczniały wyraźnie, zapowiadając rozwijanie się pączków.<br>Przyszedł "Pietrek", wypowiedział hasło, a także (co było również umówione) w kieszeni jego płaszcza tkwił "Nowy Kurier Warszawski".<br>Przysiadł się i zagadał wesoło.<br>- Aha, to ty jesteś "Bartek". Dobrze. A więc mam zaszczyt przedstawić się wam jako wasz zwierzchni dowódca. Chciałbym bardzo, abym mógł o tym swoim dzieciom z dumą opowiadać.<br>&lt;gap reason="sampling"&gt;<br>Za tą ścianą, za szeregiem domów, za czterdziestoma ulicami rozciągało się getto, wstrząsane drgawkami pierwszych eksplozji.<br>Spalono pierwsze czołgi niemieckie, które z rumorem wetknęły swe ryje za mur. Mur stał się dla Niemców nieprzekraczalny
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego