Typ tekstu: Książka
Autor: Leśmian Bolesław
Tytuł: Poezje
Rok wydania: 1996
Rok powstania: 1920
śpiewakiem!
Ona była żebraczką, a on był żebrakiem.

Pokochali się nagle na rogu ulicy
I nie było uboższej w mieście tajemnicy...

Nastała noc majowa, gwiaździście wesoła,
Siedli - ramię z ramieniem - na stopniach kościoła.

Ona mu podawała z wyrazem skupienia
To usta do pieszczoty, to - chleb do gryzienia.

I tak, śniąc, przegryzali pod majowym niebem
Na przemian chleb - pieszczotą, a pieszczotę -
chlebem.

I dwa głody sycili pod opieką wiosny:
Jeden głód - ten żebraczy, a drugi - miłosny.

Poeta, co ich widział, zgadł, jak żyć potrzeba?
Ma dwa głody, lecz brak mu - dziewczyny i chleba.


ZAKLĘCIE

Ptaku nocny, coś bywał za świata rubieżą
I
śpiewakiem!<br>Ona była żebraczką, a on był żebrakiem.<br><br>Pokochali się nagle na rogu ulicy<br>I nie było uboższej w mieście tajemnicy...<br><br>Nastała noc majowa, gwiaździście wesoła,<br>Siedli - ramię z ramieniem - na stopniach kościoła.<br><br>Ona mu podawała z wyrazem skupienia<br>To usta do pieszczoty, to - chleb do gryzienia.<br><br>I tak, śniąc, przegryzali pod majowym niebem<br>Na przemian chleb - pieszczotą, a pieszczotę -<br> chlebem.<br><br>I dwa głody sycili pod opieką wiosny:<br>Jeden głód - ten żebraczy, a drugi - miłosny.<br><br>Poeta, co ich widział, zgadł, jak żyć potrzeba?<br>Ma dwa głody, lecz brak mu - dziewczyny i chleba.&lt;/&gt;<br><br><br>&lt;div type="poem" sex="m"&gt;&lt;tit&gt;ZAKLĘCIE&lt;/&gt;<br><br>Ptaku nocny, coś bywał za świata rubieżą<br>I
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego