Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Ozon
Nr: 7
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2005
postąpiłaby jak ona. Niby dlaczego matka, która ma dowody kompetencji swojego syna, miałaby odmawiać mu zatrudnienia? Oskarżamy Gilowską
o niedostatek dobrych obyczajów, ale czy przejawem dobrych obyczajów byłoby przesłuchanie kilku kompletnie obcych osób i wybranie na stanowisko którejś z nich tylko dlatego, że nie jest jej synem? Nie byłby to przejaw uczciwości, tylko marnotrawstwo czasu i najzwyklejsza głupota. Uważam, że rodzice, którzy
nie wspierają swoich utalentowanych i kompetentnych dzieci, są w najlepszym wypadku szaleńcami, a w najgorszym po prostu bezwzględnymi okrutnikami. Na szczęście wielu z nas to rozumie. Nie byłoby klanu
Kennedych ani Bushów, rodów Sapiehów czy Radziwiłłów, gdyby nie nepotyzm
postąpiłaby jak ona. Niby dlaczego matka, która ma dowody kompetencji swojego syna, miałaby odmawiać mu zatrudnienia? Oskarżamy Gilowską <br>o niedostatek dobrych obyczajów, ale czy przejawem dobrych obyczajów byłoby przesłuchanie kilku kompletnie obcych osób i wybranie na stanowisko którejś z nich tylko dlatego, że nie jest jej synem? Nie byłby to przejaw uczciwości, tylko marnotrawstwo czasu i najzwyklejsza głupota. Uważam, że rodzice, którzy<br>nie wspierają swoich utalentowanych i kompetentnych dzieci, są w najlepszym wypadku szaleńcami, a w najgorszym po prostu bezwzględnymi okrutnikami. Na szczęście wielu z nas to rozumie. Nie byłoby klanu <br>Kennedych ani Bushów, rodów Sapiehów czy Radziwiłłów, gdyby nie nepotyzm
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego