Typ tekstu: Książka
Autor: Nowak Tadeusz
Tytuł: A jak królem, a jak katem będziesz
Rok wydania: 1993
Rok powstania: 1968
młyna nie było do pomyślenia żadne wesele.
Przeto widząc przed sobą ten skrzydlaty młyn zwiastujący wesele, dożynki lub festyn, jeszcze wyraźniej dostrzegałem, patrząc w siebie, obydwie dziewczyny.
A ponieważ aż za ten młyn Jasiek wyprowadzał kradzione przez nas konie, zdawało mi się, gdy patrzyłem dłużej na wzgórze, iż widzę go przejeżdżającego po nim na karej trzylatce.
Był ubrany weselnie.
Koń miał wetknięty w grzywę cały czub pawich piór.
Przed Jaśkiem, również na koniach, jechały wdówka i służąca.
Przed nimi na obłoku przypominającym przekłutego dzidą biblijnego smoka, jechał nasz stary proboszcz, próbując rozwinąć stułę i związać nią ręce Jaśka i wdówki, i
młyna nie było do pomyślenia żadne wesele.<br> Przeto widząc przed sobą ten skrzydlaty młyn zwiastujący wesele, dożynki lub festyn, jeszcze wyraźniej dostrzegałem, patrząc w siebie, obydwie dziewczyny.<br> A ponieważ aż za ten młyn Jasiek wyprowadzał kradzione przez nas konie, zdawało mi się, gdy patrzyłem dłużej na wzgórze, iż widzę go przejeżdżającego po nim na karej trzylatce.<br> Był ubrany weselnie.<br> Koń miał wetknięty w grzywę cały czub pawich piór.<br> Przed Jaśkiem, również na koniach, jechały wdówka i służąca.<br> Przed nimi na obłoku przypominającym przekłutego dzidą biblijnego smoka, jechał nasz stary proboszcz, próbując rozwinąć stułę i związać nią ręce Jaśka i wdówki, i
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego