Turbacz, kiedy spojrzałem, zbliżając się do Chabówki, na piękną dolinę moich dziecinnych lat, czyli dolinę Rabki, gdzie spędziłem 15 lat. Wiedziałby pan, jak miłe mojemu sercu są wszystkie powroty w góry, a w szczególności w Tatry. Tutaj na prawdę czuję się szczęśliwy i mało tego - czuję się tutaj młody.</><br><br><who1>- Jakie przejścia tatrzańskie najchętniej pan wspomina?</><br><br><who2>- Wśród takich osiągnięć, które wspominam miło, jest pierwsze zimowe przejście całej grani Tatr. Zima 1959, wielki wyczyn na owe czasy, 72 km, trwało to 3 tygodnie.</><br><br><who1>- Ulubione miejsce w Tatrach?</><br><br><who2>- Moją ukochaną doliną, która przygotowała mnie do wielkich gór, była Dolina Kacza ze wspaniałą ścianą Rumanowego