osób, w tym 12 kolegów &lt;name type="person"&gt;Eliana&lt;/name&gt;. Następnie rodzina &lt;name type="person"&gt;Gonzalezów &lt;/name&gt;pojechała do domu &lt;name type="person"&gt;Fernanda Ramireza&lt;/name&gt;, szefa kubańskiej misji dyplomatycznej, gdzie zamieszkają podczas pobytu w &lt;name type="place"&gt;USA&lt;/name&gt;. <br>W trzy godziny później w &lt;name type="place"&gt;Miami&lt;/name&gt; rozpoczął się piąty dzień negocjacji przedstawicieli &lt;name type="org"&gt;Urzędu Imigracyjnego&lt;/name&gt; z adwokatami &lt;name type="place"&gt;Lazara Gonzaleza&lt;/name&gt;, stryja chłopca. - Nie będziemy w ogóle dyskutować, czy przekazać chłopca ojcu, lecz tylko jak i kiedy - zapowiedział &lt;name type="person"&gt;Eric Holder&lt;/name&gt; z &lt;name type="org"&gt;Departamentu Sprawiedliwości&lt;/name&gt;. Służby imigracyjne chcą, by stryj przywiózł chłopca w neutralne miejsce, gdzie czekałby na niego ojciec. Na razie rodzina zgadza się wyłącznie na wizytę &lt;name type="person"&gt;Gonzaleza&lt;/name&gt; seniora w jej domu w &lt;name type="place"&gt;Miami&lt;/name&gt; - liczy zapewne, że go przekona, by został