Typ tekstu: Książka
Autor: Machulski Juliusz, Wereśniak Piotr, Zatorski Ryszard
Tytuł: Kiler
Rok: 1998
to jest ciężko.

RYBA
Chodź tu. Nachyl się. Bliżej. Bliżej!

Wąski nachyla się przez otwarte okienko do Ryby. Komisarz jedną ręką chwyta Wąskiego za nos, drugą szybko zakręca szybę. Podduszony Wąski wije się, nie mogąc uwolnić głowy. Ryba uruchamia silnik i powoli rusza. Wąski z głową w aucie biegnie niezręczną przekładanką przy drzwiach.

RYBA
My się chyba nie zrozumieliśmy ostatnio, co, Wąski?

WĄSKI
Nie! Ja wszystko rozumiem! Wszystko, co pan chce!

RYBA
Tutaj, Wąski, idzie o twoje życie. To też rozumiesz?

WĄSKI
Wszystko rozumiem. I to też!

RYBA
Wiesz, co będzie, jak wrzucę dwójkę... potem trójkę?

WĄSKI
Niech pan tego nie
to jest ciężko.<br><br>RYBA<br>Chodź tu. Nachyl się. Bliżej. Bliżej!<br><br>Wąski nachyla się przez otwarte okienko do Ryby. Komisarz jedną ręką chwyta Wąskiego za nos, drugą szybko zakręca szybę. Podduszony Wąski wije się, nie mogąc uwolnić głowy. Ryba uruchamia silnik i powoli rusza. Wąski z głową w aucie biegnie niezręczną przekładanką przy drzwiach.<br><br>RYBA<br>My się chyba nie zrozumieliśmy ostatnio, co, Wąski?<br><br>WĄSKI<br>Nie! Ja wszystko rozumiem! Wszystko, co pan chce!<br><br>RYBA<br>Tutaj, Wąski, idzie o twoje życie. To też rozumiesz?<br><br>WĄSKI<br>Wszystko rozumiem. I to też!<br><br>RYBA<br>Wiesz, co będzie, jak wrzucę dwójkę... potem trójkę?<br><br>WĄSKI<br>Niech pan tego nie
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego