raz kolejny powtórzył, że to były minister skarbu przestrzegał przed możliwością zawarcia przez prezesa <name type="org">PKN Orlen</> <name type="person">Andrzeja Modrzejewskiego</> niekorzystnego kontraktu na import ropy. Właśnie groźba tego kontraktu miała być, według szefa rządu, powodem narad u niego w gabinecie, z udziałem m.in. <name type="person">Barbary Piwnik</> i <name type="person">Zbigniewa Siemiątkowskiego</>.<br>Były minister skarbu przekonuje, że nie mógł przestrzegać przed kontraktem, bo go nie znał i nie mógł znać. Gdyby bowiem wiedział, co się znajduje w kontrakcie, naruszyłby ustawę o publicznym obrocie papierami wartościowymi.<br><name type="person">Kaczmarek</> sugeruje natomiast, że taką wiedzę mogli mieć premier i <name type="person">Zbigniew Siemiątkowski</>, skoro byli przekonani, iż kontrakt jest niekorzystny. Były szef