Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Znak
Nr: 11
Miejsce wydania: Kraków
Rok: 1982
Górę. Chodziłem po Wałach, rozglądałem się i w pewnej chwili zobaczyłem przez okno siedzącego w celi zakonnika. Pomyślałem sobie: sam, a na ścianie nawet obrazka... Matko Boża, obym ja nigdy nie musiał siedzieć w tej celi... Minęło kilkanaście lat i zamieszkałem w niej na sześć lat - jako przeor. Ile razy przekraczałem jej próg, tyle razy przypominałem sobie to pierwsze wrażenie.
A co się od tego czasu zmieniło?
Trudno opisać wszystkie zmiany, które zaszły w czasie tych pięćdziesięciu lat - dziś to już inny świat. Weźmy najpierw pielgrzymki. Dawniej przybywały one głównie w niektórych okresach związanych ze świętami kościelnymi. Najwięcej było ich na
Górę. Chodziłem po Wałach, rozglądałem się i w pewnej chwili zobaczyłem przez okno siedzącego w celi zakonnika. Pomyślałem sobie: sam, a na ścianie nawet obrazka... Matko Boża, obym ja nigdy nie musiał siedzieć w tej celi... Minęło kilkanaście lat i zamieszkałem w niej na sześć lat - jako przeor. Ile razy przekraczałem jej próg, tyle razy przypominałem sobie to pierwsze wrażenie.&lt;/&gt;<br>&lt;who1&gt;A co się od tego czasu zmieniło?&lt;/&gt;<br>&lt;who3&gt;Trudno opisać wszystkie zmiany, które zaszły w czasie tych pięćdziesięciu lat - dziś to już inny świat. Weźmy najpierw pielgrzymki. Dawniej przybywały one głównie w niektórych okresach związanych ze świętami kościelnymi. Najwięcej było ich na
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego