Typ tekstu: Książka
Autor: Breza Tadeusz
Tytuł: Urząd
Rok wydania: 1984
Rok powstania: 1960
Będzie można u was przenocować?
- Państwo się chyba na pana zgodzą! Nie wiem tylko, czy pana dawny pokój nie jest przez kogoś zamówiony. Ale zdaje się, że nie.
- Zgodzą się, zgodzą! W każdym razie jest jakiś pokój wolny?
- Są pokoje. Są!
- To już może pani w razie czego moje rzeczy przeniesie, bo ja się bardzo spieszę.
Zbiegam po schodach, w taksówkę i na wyspę. Zmuszam się do tego, żeby się rozsiąść wygodnie, raz po raz jednak przyłapuję się na tym, że siedzę cały wychylony do przodu, w napięciu obserwując jezdnię przed nami, którą wciąż nam coś tarasuje. Ostatni ciąg moich rozmów
Będzie można u was przenocować?<br>- Państwo się chyba na pana zgodzą! Nie wiem tylko, czy pana dawny pokój nie jest przez kogoś zamówiony. Ale zdaje się, że nie.<br>- Zgodzą się, zgodzą! W każdym razie jest jakiś pokój wolny?<br>- Są pokoje. Są!<br>- To już może pani w razie czego moje rzeczy przeniesie, bo ja się bardzo spieszę.<br> Zbiegam po schodach, w taksówkę i na wyspę. Zmuszam się do tego, żeby się rozsiąść wygodnie, raz po raz jednak przyłapuję się na tym, że siedzę cały wychylony do przodu, w napięciu obserwując jezdnię przed nami, którą wciąż nam coś tarasuje. Ostatni ciąg moich rozmów
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego