Typ tekstu: Książka
Autor: Lem Stanisław
Tytuł: Niezwyciężony
Rok wydania: 1995
Rok powstania: 1963
ile. Pięć milionów? Dwadzieścia?
Horpach mówił to wszystko z całkowitym spokojem; takiego usposobienia dowódcy właśnie najbardziej się obawiano na pokładzie. Jazon odchrząknął.
- Pole było wypróbowane na dwa i pół...
- To co innego. Słyszy pan, Rohan? Jeżeli chmura ściśnie pana do tej granicy, proszę uciekać. Najlepiej w górę. Zresztą wszystkiego nie przepowiem panu... - Spojrzał na zegarek. - Za osiem godzin od chwili startu będę pana wywoływał na wszystkich pasmach. Jeśli to nie da rezultatu, spróbujemy nawiązać łączność albo satelitami trojańskimi, albo optycznie. Będziemy laserować morse'em. Nie słyszałem jeszcze, by i to nie dało rezultatu. Ale próbujemy przewidzieć więcej od tego, cośmy słyszeli. Jeśli
ile. Pięć milionów? Dwadzieścia?<br>Horpach mówił to wszystko z całkowitym spokojem; takiego usposobienia dowódcy właśnie najbardziej się obawiano na pokładzie. Jazon odchrząknął.<br>- Pole było wypróbowane na dwa i pół...<br>- To co innego. Słyszy pan, Rohan? Jeżeli chmura ściśnie pana do tej granicy, proszę uciekać. Najlepiej w górę. Zresztą wszystkiego nie przepowiem panu... - Spojrzał na zegarek. - Za osiem godzin od chwili startu będę pana wywoływał na wszystkich pasmach. Jeśli to nie da rezultatu, spróbujemy nawiązać łączność albo satelitami trojańskimi, albo optycznie. Będziemy laserować morse'em. Nie słyszałem jeszcze, by i to nie dało rezultatu. Ale próbujemy przewidzieć więcej od tego, cośmy słyszeli. Jeśli
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego