Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Fakt
Nr: 02.09
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
przed sądem, nie było żadną niespodzianką. Ale do ostatniej chwili trwały zakulisowe gry wokół byłego wiceministra spraw wewnętrznych Zbigniewa Sobotki. Deklaracje o jego niewinności mnożyli czołowi politycy SLD, z Józefem Oleksym i Krzysztofem Janikiem na czele.
Jednak minister sprawiedliwości Grzegorz Kurczuk i prokuratura nie ugięli się. Wczoraj śledczy z Kielc przesłali do sądu akt oskarżenia. Jakie są zarzuty? 25 marca zeszłego roku w siedzibie SLD w Warszawie Zbigniew Sobotka (51 l.), wtedy wiceminister spraw wewnętrznych, miał poinformować Henryka Długosza (42 l.), barona Sojuszu w Świętokrzyskiem, o tym, że CBŚ szykuje obławę na gang w Starachowicach.
Długosz miał powiedzieć o tym Andrzejowi
przed sądem, nie było żadną niespodzianką. Ale do ostatniej chwili trwały zakulisowe gry wokół byłego wiceministra spraw wewnętrznych Zbigniewa Sobotki. Deklaracje o jego niewinności mnożyli czołowi politycy SLD, z Józefem Oleksym i Krzysztofem Janikiem na czele.<br>Jednak minister sprawiedliwości Grzegorz Kurczuk i prokuratura nie ugięli się. Wczoraj śledczy z Kielc przesłali do sądu akt oskarżenia. Jakie są zarzuty? 25 marca zeszłego roku w siedzibie SLD w Warszawie Zbigniew Sobotka (51 l.), wtedy wiceminister spraw wewnętrznych, miał poinformować Henryka Długosza (42 l.), barona Sojuszu w Świętokrzyskiem, o tym, że CBŚ szykuje obławę na gang w Starachowicach.<br>Długosz miał powiedzieć o tym Andrzejowi
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego