Typ tekstu: Książka
Autor: Zaniewski Andrzej
Tytuł: Król Tanga
Rok: 1997
nocy Iw zaczęła unikać sławnego łowcy komunistów, jak niekiedy złośliwie nazywano S... Starała się nie wchodzić mu w drogę, co, niestety, w "Adrii" było niemożliwe. A już na pewno szczególnie trudne dla takiej gwiazdy, jaką właśnie stała się Iw.
Tymczasem S., ilekroć spotykał teraz Iw, natychmiast wypytywał i przepytywał, niemal przesłuchiwał ją o każdą znajomość, o każdy ukłon i uśmiech przesłany znajomym przy stoliku. I tak jak początkowo była dumna, że poznała eleganckiego pogromcę szpiegów i superpolicjanta pachnącego perfumami i brylantyną, tak teraz zaczęła się go obawiać, a może nienawidzić.
Nie tylko jego się obawiała... Wcześniej także unikała dawnego kolegi ze
nocy Iw zaczęła unikać sławnego łowcy komunistów, jak niekiedy złośliwie nazywano S... Starała się nie wchodzić mu w drogę, co, niestety, w "Adrii" było niemożliwe. A już na pewno szczególnie trudne dla takiej gwiazdy, jaką właśnie stała się Iw.<br> Tymczasem S., ilekroć spotykał teraz Iw, natychmiast wypytywał i przepytywał, niemal przesłuchiwał ją o każdą znajomość, o każdy ukłon i uśmiech przesłany znajomym przy stoliku. I tak jak początkowo była dumna, że poznała eleganckiego pogromcę szpiegów i superpolicjanta pachnącego perfumami i brylantyną, tak teraz zaczęła się go obawiać, a może nienawidzić.<br> Nie tylko jego się obawiała... Wcześniej także unikała dawnego kolegi ze
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego