Typ tekstu: Książka
Tytuł: Sporne sprawy polskiej literatury współczesnej
Rok: 1998
że to niesłuszne wydaje się już dzisiaj tylko reliktem oficjalnego, dychotomicznego podziału poglądów w PRL-u.
Od początku poezja Barańczaka wyrażała swój konkretny, współczesny, historyczny czas. I kiedy dziś czytamy Tryptyk z betonu, zmęczenia i śniegu, Barańczak niepostrzeżenie staje się pisarzem historycznym.
Dokumentuje epokę. Tyle że poezja ta nigdy nie przestaje być dokumentem czasu osobistego, jednostkowego. Wypowiadając się w imieniu człowieka "jakiegokolwiek", everymena, przytłoczonego dniem codziennym, Barańczak niweczy socjalistyczną skłonność przerabiania każdego na obywatela statystycznego, przeciętnego. Cielesny, umęczony człowiek tamtych czasów jest w tej poezji jeszcze, i zawsze, sobą - niepowtarzalnym, jedynym, podlegającym zmiennym przypadkom życia, czy idzie ulicą, czy stoi w
że to niesłuszne wydaje się już dzisiaj tylko reliktem oficjalnego, dychotomicznego podziału poglądów w PRL-u.<br> Od początku poezja Barańczaka wyrażała swój konkretny, współczesny, historyczny czas. I kiedy dziś czytamy Tryptyk z betonu, zmęczenia i śniegu, Barańczak niepostrzeżenie staje się pisarzem historycznym.<br> Dokumentuje epokę. Tyle że poezja ta nigdy nie przestaje być dokumentem czasu osobistego, jednostkowego. Wypowiadając się w imieniu człowieka "jakiegokolwiek", everymena, przytłoczonego dniem codziennym, Barańczak niweczy socjalistyczną skłonność przerabiania każdego na obywatela statystycznego, przeciętnego. Cielesny, umęczony człowiek tamtych czasów jest w tej poezji jeszcze, i zawsze, sobą - niepowtarzalnym, jedynym, podlegającym zmiennym przypadkom życia, czy idzie ulicą, czy stoi w
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego