Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 11.06
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
nie przeczytają o sobie na pierwszych stronach gazet. Ich nazwiska, funkcje, twarze nie będą popularyzowane w mediach. Mogą najwyżej po latach wspomnieć sami o epizodzie w życiorysie, unikając konkretów. Tak jak Graham Greene czy David Cornwell (John le Carre). O tajemnicach wiemy właśnie dlatego, że są tajemnicami. A nieprzedawniona mądrość przestrzega, że nie rozmawia się na polu, gdzie sterczą wypiętrzone pagórki.

Nas rysunek w "Punchu" raczej by nie rozbawił. Taki kraj, taka faza demokratycznych przemian. Nad notatkami wywiadowców pochylają się mózgowcy szarzy jak jedna szara komórka telepiąca się w ich łepetynach. Szefowie służb specjalnych (a więc tajnych) promenują korytarzami sejmowymi pod
nie przeczytają o sobie na pierwszych stronach gazet. Ich nazwiska, funkcje, twarze nie będą popularyzowane w mediach. Mogą najwyżej po latach wspomnieć sami o epizodzie w życiorysie, unikając konkretów. Tak jak Graham Greene czy David Cornwell (John le Carre). O tajemnicach wiemy właśnie dlatego, że są tajemnicami. A nieprzedawniona mądrość przestrzega, że nie rozmawia się na polu, gdzie sterczą wypiętrzone pagórki.<br><br>Nas rysunek w "Punchu" raczej by nie rozbawił. Taki kraj, taka faza demokratycznych przemian. Nad notatkami wywiadowców pochylają się mózgowcy szarzy jak jedna szara komórka telepiąca się w ich łepetynach. Szefowie służb specjalnych (a więc tajnych) promenują korytarzami sejmowymi pod
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego