spraw zagranicznych Ferenc Madl, próbując odwieść rodzinę od desperackiego kroku. Budapeszt po prostu chciał uniknąć dalszego ochłodzenia stosunków z Belgradem. O rozwagę prosił również Setetów lider wojwodińskich Węgrów Jožef Kasa, ale ci postawili na swoim - obecnie mieszkają już po drugiej stronie granicy.<br>Wówczas Jelena Marković, minister do spraw przestrzegania praw człowieka Serbii i Czarnogóry, napisała, że "takie pośpieszne decyzje jak ta, którą podjęła rodzina Setet, są dowodem na to, że atmosfera w Wojwodinie jest bardzo gorąca, co w efekcie może doprowadzić do dalszej eskalacji niepokojów, manipulowania nimi oraz do radykalizacji politycznej".<br><br>Oliwy do ognia dolewają europejskie partie autonomistyczne, które