Typ tekstu: Książka
Autor: Rudnicka Halina
Tytuł: Uczniowie Spartakusa
Rok wydania: 1996
Rok powstania: 1951
Rzymu i zamknęły swoje bramy. Brak sprzętu oblężniczego, a może strach przed niepowodzeniem odwrócił Spartaka od chęci zdobywania ich. Zamieszanie w obozie buntowników rosło. Wtedy ten tygrys kazał spalić niepotrzebne łupy, wyrżnąć zagrabione stada bydła i wymordować jeńców. Śmiał się, że nie ludzi morduje, lecz właścicieli niewolników. "Niech nic nie przeszkadza nam w marszu - powiedział do żołnierzy - w marszu na Rzym..." Pędzą, panie, jak jeszcze żadna armia nie pędziła... niewiele ich wyprzedziłem... nie znają zmęczenia ni odpoczynku. Ludziom w marszu i choroby przeszły. To jest rozjuszone stado zgłodniałych wilków...
- Czy jeść nie mają co?
- Nie to, panie... mięsa mają pod dostatkiem
Rzymu i zamknęły swoje bramy. Brak sprzętu oblężniczego, a może strach przed niepowodzeniem odwrócił Spartaka od chęci zdobywania ich. Zamieszanie w obozie buntowników rosło. Wtedy ten tygrys kazał spalić niepotrzebne łupy, wyrżnąć zagrabione stada bydła i wymordować jeńców. Śmiał się, że nie ludzi morduje, lecz właścicieli niewolników. "Niech nic nie przeszkadza nam w marszu - powiedział do żołnierzy - w marszu na Rzym..." Pędzą, panie, jak jeszcze żadna armia nie pędziła... niewiele ich wyprzedziłem... nie znają zmęczenia ni odpoczynku. Ludziom w marszu i choroby przeszły. To jest rozjuszone stado zgłodniałych wilków...<br>- Czy jeść nie mają co?<br>- Nie to, panie... mięsa mają pod dostatkiem
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego