Typ tekstu: Książka
Autor: Milewski Stanisław
Tytuł: Ciemne sprawy międzywojnia
Rok: 2002
utrzymywali stanowczo, że oficerowie, wdarłszy się do mieszkania o szóstej rano, chcieli go wypłazować szablami. Musiał się więc bronić i jednego postrzelił w rękę, intruz bowiem uderzył szablą żonę, gdy stanęła w jego obronie.
Obaj obrońcy - Franciszek Paschalski i Stanisław Kijeński - wyśmieli wersję oficerów. Podkreślali, że żaden kodeks honorowy nie przewiduje takich wczesnych wizyt sekundantów, a jeśli ci obawiali się, że go później nie zastaną w domu, mogli - jak uczy Boziewicz - zostawić swoje bilety wizytowe. Popełnili też inną gafę: przyszli uzbrojeni, a zastępcy honorowi powinni być bez broni. Prócz szabel - jeden z napastników miał w kieszeni rewolwer. Że ma go i
utrzymywali stanowczo, że oficerowie, wdarłszy się do mieszkania o szóstej rano, chcieli go wypłazować szablami. Musiał się więc bronić i jednego postrzelił w rękę, intruz bowiem uderzył szablą żonę, gdy stanęła w jego obronie.<br>Obaj obrońcy - Franciszek Paschalski i Stanisław Kijeński - wyśmieli wersję oficerów. Podkreślali, że żaden kodeks honorowy nie przewiduje takich wczesnych wizyt sekundantów, a jeśli ci obawiali się, że go później nie zastaną w domu, mogli - jak uczy Boziewicz - zostawić swoje bilety wizytowe. Popełnili też inną gafę: przyszli uzbrojeni, a zastępcy honorowi powinni być bez broni. Prócz szabel - jeden z napastników miał w kieszeni rewolwer. Że ma go i
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego