Typ tekstu: Prasa
Tytuł: CKM
Nr: 5
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1999
jeszcze sposób, żeby nie zlecieć w dół. No i nie zasnąć. Siedzieliśmy tak w trójkę, przyczepieni do lodu, z nogami spuszczonymi w przepaść, w odległości 30 metrów od siebie, śpiewając wszystkie znane nam piosenki".
Kiedy wspinał się samotnie na Manaslu, miał podobną sytuację. Był wtedy tylko w kombinezonie. Taką noc przeżyć mogą tylko najlepsi. Niektórym się nie udaje. Ale Wielicki należy do alpinistycznej elity. "Potrafiłby na ośmiu tysiącach grać w koszykówkę - mówi o nim Marek Rożniecki. - Nie widziałem nigdy człowieka z nóżkami cienkimi jak mój palec chodzącego tak szybko, z takim zapałem, tak silnego. Nie widziałem człowieka, który powyżej 8 tysięcy
jeszcze sposób, żeby nie zlecieć w dół. No i nie zasnąć. Siedzieliśmy tak w trójkę, przyczepieni do lodu, z nogami spuszczonymi w przepaść, w odległości 30 metrów od siebie, śpiewając wszystkie znane nam piosenki".<br>Kiedy wspinał się samotnie na Manaslu, miał podobną sytuację. Był wtedy tylko w kombinezonie. Taką noc przeżyć mogą tylko najlepsi. Niektórym się nie udaje. Ale Wielicki należy do alpinistycznej elity. "Potrafiłby na ośmiu tysiącach grać w koszykówkę - mówi o nim Marek Rożniecki. - Nie widziałem nigdy człowieka z nóżkami cienkimi jak mój palec chodzącego tak szybko, z takim zapałem, tak silnego. Nie widziałem człowieka, który powyżej 8 tysięcy
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego