Typ tekstu: Książka
Autor: Filar Alfons
Tytuł: Śladami tatrzańskich kurierów
Rok: 1995
się spieszę, ale
chętnie następnym razem.
Przyjmowała ich propozycję, żegnając się z uśmiechem.
Kilka razy dziękowała za "miłe towarzystwo". Oddalając się
powoli, pragnęła jak najszybciej skryć się za zakręt drogi, bo
a nuż w ostatniej chwili usłyszy jeszcze wołanie: "Halt" Komm
zurück!"
Tym razem udało się. Skończyło się tylko na przeżyciach
nerwowych. Helena zadanie wykonała i po paru dniach
powróciła szczęśliwie do Budapesztu.


Pod koniec marca 1940 roku Jasiewicz znów wyekspediował
Staszka Kulę i Franka Romana do kraju. Każdy z nich
miał plecak wyładowany pieniędzmi i pocztą konspiracyjną.
Po drodze jak zwykle odwiedzili punkt przerzutowy w Koszycach na
ulicy Pocztowej, u
się spieszę, ale<br>chętnie następnym razem.<br> Przyjmowała ich propozycję, żegnając się z uśmiechem.<br>Kilka razy dziękowała za "miłe towarzystwo". Oddalając się<br>powoli, pragnęła jak najszybciej skryć się za zakręt drogi, bo<br>a nuż w ostatniej chwili usłyszy jeszcze wołanie: "Halt" Komm<br>zurück!"<br> Tym razem udało się. Skończyło się tylko na przeżyciach<br>nerwowych. Helena zadanie wykonała i po paru dniach<br>powróciła szczęśliwie do Budapesztu.<br><br><br> Pod koniec marca 1940 roku Jasiewicz znów wyekspediował<br>Staszka Kulę i Franka Romana do kraju. Każdy z nich<br>miał plecak wyładowany pieniędzmi i pocztą konspiracyjną.<br>Po drodze jak zwykle odwiedzili punkt przerzutowy w Koszycach na<br>ulicy Pocztowej, u
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego