Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Tygodnik Podhalański
Nr: 46
Miejsce wydania: Zakopane
Rok: 1999
zasugerowano mi, że jako osoba publiczna powinienem zająć się jakąś poważną pracą w strukturach publicznych. Prowadziłem wtedy własną działalność gospodarczą.

- Kto z panem rozmawiał na ten temat?

- Nie powiem. Ktoś po prostu docenił moją "merytorykę". Miałem różne propozycje. Proponowano mi pracę w Centrum Pomocy Rodzinie. Wkrótce okazało się, że jest przygotowywana potężna inwestycja w Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Zakopanem. Wojewódzki Inspektor Sanitarny przystał na propozycję starosty.

- To był gorący okres. Pojawiały się wówczas poważne oskarżenia w stosunku do dyrektora Sanepidu.

- Chciałem sprostować. Sprawa trafiła do prokuratury nie przeciwko dyrektorowi, a przeciwko domniemanej korupcji w całej Stacji, całej załogi, która dzisiaj zresztą
zasugerowano mi, że jako osoba publiczna powinienem zająć się jakąś poważną pracą w strukturach publicznych. Prowadziłem wtedy własną działalność gospodarczą.&lt;/&gt;<br><br>&lt;who3&gt;- Kto z panem rozmawiał na ten temat?&lt;/&gt;<br><br>&lt;who4&gt;- Nie powiem. Ktoś po prostu docenił moją &lt;orig&gt;"merytorykę"&lt;/&gt;. Miałem różne propozycje. Proponowano mi pracę w Centrum Pomocy Rodzinie. Wkrótce okazało się, że jest przygotowywana potężna inwestycja w Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Zakopanem. Wojewódzki Inspektor Sanitarny przystał na propozycję starosty.&lt;/&gt;<br><br>&lt;who3&gt;- To był gorący okres. Pojawiały się wówczas poważne oskarżenia w stosunku do dyrektora Sanepidu.&lt;/&gt;<br><br>&lt;who4&gt;- Chciałem sprostować. Sprawa trafiła do prokuratury nie przeciwko dyrektorowi, a przeciwko domniemanej korupcji w całej Stacji, całej załogi, która dzisiaj zresztą
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego