przychodzi do głowy. Zresztą, o czym my mówimy.<br>- No, tak - mówimy sobie o różnościach. W domu... jakoś nie było czasu pogadać.<br>- Rzeczywiście.<br>- A kiedy masz urlop?<br>- Ja? Wcale nie mam urlopu w tym roku. Jestem bardzo zapracowany.<br>- To nie przyjedziesz odwiedzić babci?<br>- Kto powiedział, że nie przyjadę?! Oczywiście, że mogę <page nr=127> przyjechać. Tylko że jestem bardzo zajęty, więc... nie wiem, kiedy. A ty? Jak długo tam zostaniesz?<br>- Jak długo babcia pozwoli. Dobrze mi tu.<br>- Ja... hm, Aurelio. Potrzebujesz może pieniędzy?<br>- Nie, raczej nie.<br>- Tak. No, ale chyba nie zamierzasz zostać tam na zawsze?<br>- Nie wiem, tato. Może.<br>- Wiesz co?<br>- Co?<br>- Nie, nic