Typ tekstu: Książka
Autor: Kuncewiczowa Maria
Tytuł: Cudzoziemka
Rok wydania: 1995
Rok powstania: 1936
po obłokach, coraz to inny instrument ożywia, a potem skrzypce mówią wszystko.
Pauza, krótki szloch.
- Władyś... wszystko! Rozumiesz? Brahms wie wszystko. Trzeba umieć odczuć wszystko. A potem móc wszystko zagrać.. Ja nie wiem, Władyś, tak jak Brahms. Ale odczuć umiem. Ja coś powiem...
Szept uczynił się tajemniczy i straszny. Marta przylgnęła do drzwi.
- Powiem tobie. Była taka jedna noc... To w roku przed twoją maturą. Bardzo cierpiałam wieczorem. Wróciłam z mogiłki Kazia... Nic nie rozumiałam. Ten Kazio taki maleńki, ledwie rozkwitnięty - już w śmierci, pod ziemią; ty - nie patrzysz na mnie, ciebie życie ciągnie, myślisz, że będziesz pierwszy, że od ciebie
po obłokach, coraz to inny instrument ożywia, a potem skrzypce mówią wszystko. <br>Pauza, krótki szloch. <br>- Władyś... wszystko! Rozumiesz? Brahms wie wszystko. Trzeba umieć odczuć wszystko. A potem móc wszystko zagrać.. Ja nie wiem, Władyś, tak jak Brahms. Ale odczuć umiem. Ja coś powiem... <br>Szept uczynił się tajemniczy i straszny. Marta przylgnęła do drzwi. <br>- Powiem tobie. Była taka jedna noc... To w roku przed twoją maturą. Bardzo cierpiałam wieczorem. Wróciłam z mogiłki Kazia... Nic nie rozumiałam. Ten Kazio taki maleńki, ledwie rozkwitnięty - już w śmierci, pod ziemią; ty - nie patrzysz na mnie, ciebie życie ciągnie, myślisz, że będziesz pierwszy, że od ciebie
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego